Wciąż przywiązany do łóżka, wszystko, co mogłem zrobić, to patrzeć, jak jej sprężysty tyłek podskakiwał na mnie, energicznie wpychając wystającą zabawkę z jej cipki głęboko do mojego odbytu, jednocześnie wywierając nacisk na moją prostatę, powodując, że resztki spermy kapie z dyszącego fiuta na moją twarz.
I niestrudzenie pieprzyła mnie w dupę przez następne kilka minut. Nagle zatrzymała się i wyszła z mojego dupka. Podeszła do ramy łóżka i rozwiązała kilka węzłów. Moje nogi uwolnione z więzów opadły. Jęknąłem z ulgą. Bez słowa wspięła się na łóżko, uklękła między moimi nogami, chwyciła mnie za kolana i powiedziała sucho tylko: nogi do góry!
Podniosłem je i nie czekając na nic wjechała mi w dupę i tak jak przed chwilą bardzo szybko i intensywnie miażdżyła mój już rozsunięty tyłek.
Po kilku minutach zaczęła jęczeć i coraz szybciej wbijać się w mój odbyt, co sprawiło, że mój kutas znów stał się twardy. Po kilkunastu ruchach Ex jęknął długo i głośno. Osiągnęła orgazm. Zdjęła strapon z mojego obolałego odbytu i puściła moje nogi. Dysząc na czworakach przyczołgała się do mojej twarzy, odpięła kulkę knebla i wspięła się na nogi, umieszczając je po bokach mojej głowy. Trzymając jedną ręką ramę łóżka, drugą zdjęła strapon z cipki. W tym samym momencie strumień gęstego soku spłynął z wciąż otwartej cipki prosto do moich ust. Polizałem tyle, ile mogłem dosięgnąć.
Ex był już wyczerpana. Odwróciła się i usiadła na mnie w pozycji 69. Zaczęła ssać mojego fiuta i po krótkim czasie spuszczam się w jej usta. Dała się ponieść emocjom i przykucnęła. Słyszałem, jak połyka spermę.
Wstała z łóżka i poszła prosto do łazienki. Spojrzałem na nią i zobaczyłem, jak myje cipkę i myje twarz. Po wytarciu się przeszła obok mnie i po drodze weszła do sąsiedniego pokoju, zdejmując strapon z łóżka i majtki z podłogi. Po kilku minutach wróciła całkowicie ubrana, z torbą na ramieniu. Odpięła mi jedno z ramion
– To było naprawdę dobre. Cieszę się, że w końcu mogłam cię wyruchać w dupę. Teraz możesz mnie pieprzyć kiedy tylko chcesz.
Wstała i wyszła z mieszkania.
Wolną ręką odwiązałem pozostałą linkę i wstałem z łóżka. Nie byłem pewny, czy mój tyłek jest cały. Poszedłem do łazienki, wziąłem lustro, położyłem je na podłodze i przykucnąłem, żeby zobaczyć, czy moja dziura jest cała.
Mój odbyt był wciąż cały. Skóra wokół niego zrobiła się czerwona, zwieracz rozdęty, wciąż lekko rozwarty. Nie czułem zbyt wiele ani tego, co się dzieje, a po chwili balsam, który Monika wcześniej wylała, wylał się na lustro i nawet nie wiedziałem, że jest go tam aż tyle. Szybko zakryłem ręką odbyt i usiadłem na toalecie. Całkowicie napompowany czekałem, aż wszystko ze mnie wypłynie…