Kiedy wepchnęła się do środka, oparła o mnie miednicę. Uśmiechnęła się przewrotnie i powiedziała: ty kurwo, weszła cała.
Wyjęła ze mnie cały strapon i przycisnęła go do mojego penisa, który wciąż stał.
-„Masz prawie 7 cali. Ta zabawka ma 9 cali i weszła do środka. Dzisiaj będziemy się dobrze bawić!” Skończyła, podnosząc się z mojego tyłka i ponownie zakładając strapon na mój już rozłożony tyłek.
Tym razem nie było już nic delikatnego. Po naciśnięciu po prostu pchnęła i wjechała jak poprzednio do samego końca, a ja tylko jęknąłem. Ex chwyciła moje otwarte uda dłońmi, odchyliła się lekko do tyłu i zaczęła wpychać się z powrotem w mój odbyt. Wykonała może trzy lub cztery ruchy wsuwając się równomiernie powoli i trochę szybciej, wyciągając, a potem po prostu zaczęła pieprzyć mój tyłek bardzo głębokimi ruchami prawie raz za razem, podchodząc do jej majtek podtrzymujących zabawkę. Od czasu do czasu podczas tego intensywnego ruchania w dupę łapała mnie za jaja lub kutasa, szarpała mnie na chwilę, a potem puściła i dalej mnie pieprzyła, a ja mogłem zobaczyć jej uśmiechniętą twarz, machające cycki i mojego sztywnego, ale kołyszącego się kutasa . W krótkim czasie poczułem, że zbliżam się do orgazmu. Zaczęłam jęczeć i sapać przez knebel. Mój ex uśmiechnął się przewrotnie ponownie, złapał mojego fiuta i zaczął mnie pieprzyć i szarpać. Kiedy wbiła się w mój tyłek, ściągała mój napletek w tę iz powrotem. Po kilkunastu takich ruchach doprowadziła mnie do wytrysku, potem puściła mojego kutasa i dalej ruchała mnie w dupę.
Pierwszy strzał trafił prosto w knebel, a reszta spermy pochodzącej z mojego poruszającego orgazmu i kołyszącego się kutasa spadła losowo: na moją twarz, na klatkę piersiową, dosłownie wszędzie. Pod koniec Monika wbiła się w mój odbyt, złapała mojego fiuta i zaczęła doić i kierować go tak, że sperma spływała prosto do moich dziurek knebla, a po chwili poczułam słony śluz spływający po języku .
Ex podniosła się z mojego tyłka iz łoskotem zdjęła strapon, jakbym przez mgłę zobaczyłem, że nawilżacz kapie z końcówki. Wstała z łóżka i stanęła obok mnie. Zaczęła pocierać spermą całą moją twarz i klatkę piersiową.
-Teraz wiesz, jak to jest połykać… I się pieprzyć.
Wymamrotałam twierdząco
– Ale ty też musisz mnie zadowolić, prawda? -Ponownie powiedziałem twierdząco. Myślałem, że od czasu do czasu rozerwę dupę, a potem byłem zaskoczony.
Ex zaczęła ściągać majtki z dziurą, pochyliła się mocno i zaczęła dziwnie zdejmować majtki. Wtedy zdałem sobie sprawę, że to jeszcze nie koniec. Strapon nie był przymocowany do ramiączek ani w majtkach, ale jego drugi koniec był wygięty i znajdował się w jej cipce.
Znowu wspięła się na łóżko, stanęła plecami do mnie, przytrzymała pasek, zrobiła krok i przykucnęła, kierując pasek na mój tyłek. Wsunęła go i znów zaczęła jeździć na moim tyłku, ale musiała co jakiś czas przytrzymywać dildo.