Nie widziałam mojego ukochanego zaledwie od 5 dni, ale byłam już bardzo napalona. Tamtego poranka obudziłam się z przemoczonymi majtkami, bo moja cipka zalała się sokami. Nie pamiętam co mi się śniło, ale musiało mi się bardzo podobać. Przeturlałam się na bok żeby wyłączyć alarm i ścisnęłam uda, drażniąc przy okazji nabrzmiałą łechtaczkę. Ptaki śpiewały
Monthly Archives: August 2024
Rozkosz w górach (cz. 4 z 7)
Zignorowałam jego kpiące prychnięcie.Po kilku minutach przeglądania szafek udało mi się taki znaleźć. Przełożyłam do niego fasolkę i postawiłam na małym ogniu. Stanęłam przy kuchni, dzierżąc w ręku drewnianą łyżkę i mieszając nią co chwilę w garnku. Starałam się nie patrzeć na Ryana, choć przez cały czas czułam na sobie jego wzrok. W
Tajemnice starego domu
W sobotę Henryk wniósł do nowego mieszkania ostatnie pudło z przeprowadzki. Wytarł pot z czoła i rozciągnął plecy po dotarciu na dwunaste piętro, pomimo pomocy starej windy. Wcisnął wszystkie swoje rzeczy do małego mieszkania przy ruchliwej ulicy, a wszystko po to żeby uciec od swojego byłego współlokatora. Musiał zmienić mieszkanie, bo tamten koleś nie dawał
Rozkosz w górach (cz. 3 z 7)
Poczułam pod powiekami piekące łzy. Usłyszałam kroki i czym prędzej wytarłam rękawem oczy, prostując sztywno plecy. ‒ Boli cię coś? ‒ zapytał nieznajomy, stając w bezpiecznej odległości ode mnie. ‒ Nie ‒ powiedziałam cicho. ‒ Jak długo to potrwa? ‒ Nie mam pojęcia. Pewnie jakieś dwa, trzy dni. ‒ Ile?
Pierwsze spotkanie
Ja i Szymon wymieniamy sprośne wiadomości od kilku miesięcy. Wysyłamy sobie nawzajem niegrzeczne zdjęcia. Facet ma wspaniałe ciało. Jest wysoki, muskularny, ma ciemne włosy i gęstą brodę. Za każdym razem kiedy na niego patrzałam, chciałam na niego wskoczyć. Wywoływał na światło dzienne moją wewnętrzną boginię. Rzeczy, o których mówił że chciałby mi robić, widziałam dotąd
Rozkosz w górach (cz. 2 z 7)
Usłyszałam, jak śnieg skrzypi pod butami, ale to nie były moje buty. Ja nie szłam, ktoś mnie niósł. Próbowałam otworzyć oczy, ale głowa pulsowała bólem i nie dałam rady. Dyndałam w czyiś ramionach niczym szmaciana lalka. Stęknęłam cichutko. ‒ Coś ty narobiła, kobieto ‒ mruczał nieznany mi dotąd głos. Próbowałam coś powiedzieć, ale z moich
Zapłata za naprawę
Po fałszywej nadziei na cieplejsze dni, znowu zrobiło się chłodniej. Jej auto dosłownie wczoraj wróciło z naprawy, lecz nadal uparcie nie chciało zapalić. Na szczęście, mechanik przyjął ją bez kolejki i już po chwili zanurkował pod maskę. Miała na sobie tego dnia ciasny top, bo próbowała przekonać samą siebie że jest cieplej niż było naprawdę.
Rozkosz w górach (cz. 1 z 7)
‒ To był świetny dzień! ‒ zawołał Peter, wchodząc jako pierwszy do hotelu. Całą grupą dołączyliśmy do niego. Z naszych twarzy nie schodził uśmiech. Wybraliśmy się na ten weekend do Vancouver, aby pojeździć na nartach. Nie trzeba było mnie długo namawiać, kiedy się o tym dowiedziałam, wręcz przeciwnie, byłam zachwycona tym pomysłem!
Służąc jego pragnieniom (3/3)
„Tak, proszę pana” – mówię i wychodzę spod biurka, zawiązując bluzkę, by zakryć cycki i podążam za nim z jego biura. Prowadzi mnie do prywatnej łazienki i zapala światło. „Stań tutaj” – rozkazuje, wskazując miejsce przed umywalką. Jestem posłuszna i patrzę na niego w lustrze. „Pochyl się nad blatem.” Robię to, o co mnie prosi
Sprawa rodzinna
Na drugim roku studiów podjęłam decyzję o zamieszkaniu w domu mojej ciotki. Miałam nadzieję na zakwaterowanie na kampusie akademickim, ale niestety nie zakwalifikowałam się. Do tej pory mieszkałam z przyjaciółką, ale przestało mi to odpowiadać, więc kiedy moja kuzynka zasugerowała, że chciałaby, abym u nich zamieszkała, nie wahałam się ani chwili. Właśnie skończyła szkołę średnią