Spojrzałam na kujona, on koncentrował się na swojej książce i zaryzykowałam próbę poprawienia sobie dżinsów. Z podbródkiem na kurtce przekręciłam się trochę, jakbym starała się ułożyć wygodnie i udało mi się zsunąć dżinsy na tyle, aby umożliwić palcom dostęp do pulsującej mokrej cipki. Wiedziałam, że aby to osiągnąć, muszę być ostrożna. Stojąc twarzą do okna,
Monthly Archives: March 2022
Czas swingersów cz. 6
– Więc mnie złapałeś – powiedziała Alicja z uśmiechem, gdy wszedłem. – Nie tak, jakbyś to utrudniała, w rzeczywistości było to prawie tak, jakbyś chciała, żebym cię złapał – powiedziałem z uśmiechem. – Czy chciałaś, żebym cię złapał? „Tak,” odpowiedziała, kładąc się na kanapie i rozkładając nogi. – Czy chciałbyś mnie teraz ukarać? Po dźwięku
Sala konferencyjna cz. 1
Filip poruszył się nerwowo na swoim miejscu, podczas gdy posiedzenie Rady się przeciągało. Jako radca prawny przeszedł już wcześniej wiele takich spotkań, ale tym razem bał się ostatniego punktu porządku obrad. Na papierze była to nieszkodliwy update szefa nowej grupy pracowniczej Talent Advocating for Change (TAC), która zawierała prezentację sugerującą standardową poprawę life-work balance i
Podwójna przyjemność [3/3]
„Z chęcią!” Jacek wznosi się między nogami, prowadził swoją wielką głową w górę iw dół jej nasączone szczelina następnie przepchnął się obok niej wargi pochwy do odsłuchu Kasi. „Spójrz na tego mężczyznę – powiedział nalegająco Daniel. – Spójrz, jak Jacek przeszywa tę słodką cipkę! – Kasia po raz kolejny pochłonęła kutasa Daniela w ustach, gdy
Na początku było niewygodnie
Ewa była najstarszą nauczycielką. Miała 46 lat, męża, dwoje nastoletnich dzieci i ciało w średnim wieku, trochę szerokie, z dodatkowymi kilogramami. Była osobą typu przejmującego i zmieniła się w lidera naszej grupy. Dorota miała 24 lata, była na drugim roku studiów, urocza jak dziecko, blondyneczka, malutka, prawdopodobnie 165 cm wzrostu, może 55 kg. Świeżo zamężna.
Dała mi to, czego chciałem cz. 1
Moja dziewczyna i ja wyszliśmy na randkę, wolni od dzieci, które nocowały z dziadkami. Wypiliśmy butelkę wina przy wspaniałym posiłku w romantycznej restauracji. Nasze rozmowy toczyły się z zainteresowaniem i przez cały wieczór dało się czuć wzajemną miłość. Około godziny 23:00 trzeba było wracać do domu. Żadne z nas nie miało ochoty siedzieć na zewnątrz
Jedno do albumu cz. 2
“Zdejmij swoje ubrania.” Natychmiast zaczynasz się dla mnie rozbierać, chwytając się za koszulę, gdy praktycznie ją zrywasz. “Zwolnij, kochanie.” Mówię, zanim zniknę w sypialni. Kiedy wracam, z obrożą i smyczą w ręku, stoisz tam, nagi, na podłodze obok ciebie, z niechlujnym stosem ubrań. „włóż te”. Mówię, kiwając głową na stos. Robisz to, schylasz się, żeby
Nie ma czasu do stracenia cz. 3
– Zdejmij swoją bluzę – powiedział szorstko, a kiedy zaczęłam bez wahania podnosić materiał na głowę, utrzymująca się panika w jego ciężkim spojrzeniu ustąpiła miejsca świeżej powodzi pożądania. Zrzuciłam bluzę na podłogę, obnażona już od pasa w górę, z małymi piersiami i różowymi sutkami, które rosły niewiarygodnie mocniej w chłodzie pokoju. Zaklął pod nosem, powstrzymując
Nowy liść cz. 2
– Co? – zapytała. – Chodź ze mną – powiedziałam jej. Wzięłam ją za rękę i czułam się przyjemnie. Poruszyłam lekko ramionami, gdy szłyśmy. Skręciłyśmy na rogu chodnika wokół kilku krzaków i tuż przed nimi było jakieś zamieszanie. Policjanci blokujący przejście. Była jakaś kłótnia z robotnikami. – Chodźmy w drugą stronę – powiedziałam. Paula wyjmowała
Zajęcia wyrównawcze (kontynuacja)
Joanna postanowiła, że tego dnia wraz z dziećmi uda się do oceanarium. Od paru dobrych tygodni słyszała tylko o tym, że chcą tam pójść. Po jednej z lekcji przyrody nauczycielka widocznie tak bardzo je do tego zachęciła, że nie było mowy, by nie poszli razem do oceanarium. Wzięła ze sobą również swoją przyjaciółkę, by łatwiej