Nie pozostała obojętna. Jej dłoń powędrowała w kierunku moje krocza i poprzez spodenki zaczęła masować kutasa. Byłem już tam napalony, że nie myślałem trzeźwo. Jedyne, co miałem teraz w głowie, to był mój penis w jej pulsującej cipce. Wsunąłem dłoń pod materiał obcisłych legginsów i sięgnąłem w kierunku cipki. Była tak niewiarygodnie wilgotna,
Ostry sex Opowiadania Erotyczne
Lubisz ostry sex? Najlepsze opowiadania erotyczne w tej kategorii w Polsce znajdziesz tylko u nas. Sprawdź opowiadania erotyczne o ostrym seksie napisane przez naszych napalonych użytkowników! Setki tytułów, codziennie nowe opowiadania i seks historie! A może masz ochotę przenieść swoje fantazje do reala? Jeśli tak, sprawdź najgorętsze seks randki!
Na siłowni [1 z 2]
Wróciłem na salę, by sprawdzić, czy ktoś potrzebował mojej pomocy. Ostatnio mało się tu działo i wręcz nudziłem się podczas pracy. Co prawda zbliżaliśmy się już do godzin zamknięcia, klientów było coraz mniej. Często, aby zabić nudę, wykorzystywałem ten czas na trening. Obrzuciłem spojrzeniem opustoszałą salę, nie dostrzegając na niej nikogo. Zdecydowałem, że przed
Kilka dni na przepustce cz. 3 z 3
Jej piersi były duże, pełne i zakończone okrągłymi ciemnymi sutkami. Najpierw odruchowo spuściłem wzrok, ale po chwili zacząłem przyglądać się jej biustowi. Dwa duże melony działały na mnie hipnotyzująco i nie mogłem oderwać od nich wzroku. – Mam założyć ten stanik, żebyś mógł sobie porównać? – Nie trzeba – mruknąłem, zupełnie nie wiedząc, na jakie
Kilka dni na przepustce cz. 2 z 3
Kolejnego dnia zakończyłem prace w polu. Wszystko było skoszone i zebrane, a ziarno czekało w silosie. Zawiezieniem ziaren do skupu miał zająć się już ojciec po powrocie ze szpitala. Po południu po zakończonej pracy wykąpałem się i poszedłem do jedynego baru w wiosce. Był piątek i w środku aż roiło się od amatorów zimnego piwa.
Kilka dni na przepustce cz. 1 z 3
W połowie lat dziewięćdziesiątych w Polsce zmieniło się niemal wszystko. Mieliśmy nowy ustrój, otwarliśmy się na Zachód i chłonęliśmy go pełnymi garściami. Milicja zamieniła się w policję, mogliśmy głosować, a do zakupu benzyny na stacji nie było już potrzeba kartek. Jedno co się nie zmieniło to zasadnicza służba wojskowa, którą musiał odbyć niemal każdy młody
Ksiądz [4/4]
‒Otrzymujesz karę ‒ odparł zachrypniętym głosem. Przygryzłam wargę, pojmując, że zaczynało mi się to podobać. Kolejny cios wymierzył prosto między moje uda. Zduszony okrzyk odbił się od ścian pokoju. ‒ Jeszcze trochę ‒ dodał. Jego oddech stawał się coraz cięższy, jemu również się to podobało. Kolejny raz, tym razem w prawą
Ksiądz [3/4]
Za to zupełnie spokojnie podeszła do mnie. Stałam jak sparaliżowana, kompletnie nie mając pojęcia, czego mogłabym się po niej spodziewać. ‒ Powodzenia ‒ rzuciła tylko, po czym nie czekając na odpowiedź, wyminęła mnie i zaczęła schodzić po schodach. Osłupiała wpatrywałam się w miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stała. Zamurowało mnie. ‒
Ksiądz [2/4]
Wzięłam do ręki szmatkę i zaczęłam wycierać nią kufle na piwo. Zupełnie niepotrzebnie, bo te błyszczały się idealnie pozbawione jakichkolwiek zacieków. Musiałam zająć czymś ręce. ‒ Porozmawiamy? ‒ zaproponował. ‒ Nie mamy o czym. Mam dużo pracy. Chwyciłam tacę, wyszłam za kontuar i próbowałam wyminąć mężczyznę. Ten jednak zastąpił mi drogę. ‒ Popatrz na mnie.
Ksiądz [1/4]
Przekroczyłam próg kościoła, łudząc się, że przychodząc tutaj zmyję z siebie poczucie bycia grzesznikiem. Lawirując między ławkami spuściłam głowę, unikając wścibskich spojrzeń zgromadzonych już w nim wiernych. Kierowałam swoje kroki prosto do ustawionego pod ścianą konfesjonału. Przede mną rozciągała się kolejka kobiet, które tak jak ja, czekały na swoje rozgrzeszenie. Przycupnęłam na brzegu
Zabawy z mężem
Poprawiłam obcisłą czarną sukienkę i powoli wypuściłam powietrze przez lekko rozchylone usta. Ściągnęłam łopatki, uniosłam wysoko głowę, po czym wkroczyłam do dobrze znanego mi lokalu. Zatrzymałam się zaraz po przekroczeniu progu, sunąc spojrzeniem po zajętych stolikach. Szukałam mężczyzny, z którym miałam dziś pierwszą randkę. Poznaliśmy się przez internet, znałam go więc jedynie ze