Pan Raczek się spóźnił. Było to ostatnie spotkanie na zebraniu rodziców i nauczycieli w maratońskim dniu pani Andrzejak. Znudzona stukaniem paznokciami w blat, zaczęła szorować równania, które wysychały na tablicy. “Pani Andrzejak?” Odwracając się, zobaczyła, że barytonowy głos pochodził od wysokiego mężczyzny w ciemnych spodniach, wystrzępionej białej koszuli i czerwonym krawacie. Była zadowolona, już nie
Ostry sex Opowiadania Erotyczne
Lubisz ostry sex? Najlepsze opowiadania erotyczne w tej kategorii w Polsce znajdziesz tylko u nas. Sprawdź opowiadania erotyczne o ostrym seksie napisane przez naszych napalonych użytkowników! Setki tytułów, codziennie nowe opowiadania i seks historie! A może masz ochotę przenieść swoje fantazje do reala? Jeśli tak, sprawdź najgorętsze seks randki!
Wspólnota Panów domu
Mój Pan powiedział mi, że przeprowadzamy się do nowego domu na obrzeżach miasta. Nie pokazał mi go, ani nie zapytał o zdanie. Otrzymałam dokumenty związane ze sprzedażą naszej obecnej posiadłości, które miałam podpisać. Kupiliśmy ją wspólnie 14 lat wcześniej, zaraz po ślubie. Aktualnie byłam tylko nędznym niewolnikiem Pana Męża i Mistrza (w skrócie „Pana” lub
Wykorzystywanie jego słabości
Muhammad siedział w głównym pokoju swojego nowego domu, próbując ułożyć się wygodnie na nieznanych mu meblach. W jednej ręce trzymał pióro, a w drugiej kartkę papieru, i na nim zapisywał listę niewiernych, którymi należałoby się zająć, gdyby szybkie przejęcie świątyni przebiegło gładko. Na papierze było pięć nazwisk: Qureshi, Ahmed, Bangura, Musa i Korhan. Przekaże tę
Nie podda się tak łatwo [2/2]
Weronika wróciła do domu późno tego wieczoru. W progu zobaczyła buty męża i westchnęła. Między nimi nie układało się za dobrze od pewnego czasu. Przyczyną wszystkiego było, to, że po prostu już ją nudził. Miała wrażenie, że niczym nie jest w stanie jej zaskoczyć. Zobaczyła światło w salonie i tam też skierowała swoje kroki.– I
Nie podda się tak łatwo [1/2]
Kasia weszła na wykład spóźniona. Profesor przerwał w połowie zdania i spojrzał na nią z wyrzutem. Zajęła miejsce w ostatnim rzędzie i rozsiadła się wygodnie. Nigdy nie lubiła tych zajęć, a cały przedmiot uważała za bezsensowny. Dlatego też nawet nie próbowała udawać, że jej zależy. Wiedziała, że podoba się profesorowi, ponieważ czasami pozwolił sobie na
Uwolnił swój gniew
Był zły, naprawdę zły, a ona była jedynym powodem tego gniewu. Przez pewien czas był poza biurem i w tym krótkim czasie ona również nie była w stanie wykonać jego jasno określonych poleceń. W drodze powrotnej do biura nie był w stanie skoncentrować się na niczym, co doprowadzało go do szaleństwa w złości. Zaparkował samochód,
Poranny rozruch cz. 4
Myśliwy musiał posmakować jej otwarcia i poczuć pod językiem jej koralik miłości. Delikatnie skierował Kamilę na ceglaną ścianę klubu wioślarskiego. Odchyliła się do tyłu pod kątem, rozkładając nogi, ale wypychając kopiec z bioder. A potem, gdy na kolanach doszedł do jej delty Wenus, odsłonił jej łechtaczkę, najmocniejszą spiczastą kulkę najbardziej wrażliwego ciała, jakie Hunter miał
Poranny rozruch cz. 3
Kamila pomyślała: pieprzyć sposób, w jaki jesteśmy wychowywani. Rada mamy na temat bycia „miłą” dziewczyną, cóż, ładne dziewczyny nie pieprzą się przed śniadaniem na świeżym powietrzu. Wiedziała, że ma wybór, jej naturalne pragnienia zostały odłożone na półkę i pozostawione niespełnione, bądź skromna i skromna. Żadna dziewczyna nie chce być nazywana dziwką. Jednak nie czuła żadnego.
Poranny rozruch cz. 2
To był spokojny poranek, nadal, szósta rano. Księżyc nawet jeszcze nie znikł; gdy przeszła przez kilka podstawowych rozgrzewek. Standardowe rozciąganie łydek, rozciąganie ścięgien podkolanowych, rozciąganie mięśnia czworogłowego, rozciąganie ramion, rozciąganie klatki piersiowej i rozciąganie dolnej części pleców. Potem krótki trucht, na tyle, żeby się pocić. Pierwszy rzut ćwiczeń zakończył się kilkoma minutami treningu cardio w
Poranny rozruch cz. 1
Kamila pomyślała: Pieprzyć sposób, w jaki jesteśmy wychowywani. Rada mamy na temat bycia „miłą” dziewczyną, cóż, ładne dziewczyny nie pieprzą się przed śniadaniem na świeżym powietrzu. Kamila Śliwicka była skupiona, w tej chwili całkowicie oddana reakcji swojego ciała. To był jej ostatni trening przed niedzielnym dziesięciokilometrowym biegiem. W zeszłym roku zajęła godną siódmą pozycję w