Michał i Łucja byli typem domatorów i świetnie do siebie pasowali. Mimo to, chłopak od zawsze marzył o seksie z naprawdę piękną kobietą. Jakaś modelka idealnie by się do tego nadawała. Łucja nosiła okulary i miała wielki nos, szerokie biodra i bardzo wkurzający śmiech. Michał też nie był jak malowany, więc stwierdził że ma to
Fantasy Opowiadania Erotyczne
Przeczytaj najnowsze opowiadania erotyczne w kategorii Fantasy i daj się przenieść do innego świata już teraz. Największy wybór opowiadań w Polsce! Codziennie nowe! A jeśli poza fantazjowaniem interesują Cię również prawdziwe przygody, sprawdź najlepsze seks randki!
Magiczne BDSM cz. II
Pan Kowalewski zauważył jej lęk i patrzył na nią z przenikliwym, analitycznym wyrazem twarzy. Powoli zaczął wszystko wyjaśniać. „Zrobiłem studium na temat czarów i demonizmu. To fascynująca dziedzina, która jest wyjątkowo zaniedbana i staram się skorelować magiczne praktyki i kult demonów każdego znanego wieku i ludzi. Twoje zadanie będzie polegało na spisaniu i uporządkowaniu obszernych
Magiczne BDSM cz. I
Oliwia była bez pracy już od kilku miesięcy, a jej oszczędności niebezpiecznie szybko zbliżały się do punktu krytycznego. Oczywiście była nader zachwycona, gdy otrzymała pozytywną odpowiedź na jedno z wielu podań o pracę, które wysłała kilka tygodni temu. Pan Marcin Kowalewski – pracodawca zaprosił ją na spotkanie, aby osobiście przedstawiła mu swoje kwalifikacje. Szukał kogoś
Przygoda w saunie
Wyobraziłem sobie że siedziałaś sama w saunie, gdy nagle do środka weszła para ludzi, i usiedli naprzeciwko ciebie. Zaczęli się całować, a ich dłonie wędrowały. Zastanawiałaś się czy wyjść, czy zostać. Kiedy on zsunął z niej górę od bikini i zaczął całować piersi, dziewczyna spojrzała na ciebie i uśmiechnęła się, więc zdecydowałaś zostać. Mężczyzna drażnił
Coś, co trzeba odwzajemnić cz. II
Ludzie wydawali się zauważać mnie jeszcze mniej niż wcześniej. W pracy, lub będąc na mieście z Mateuszem, musiałem praktycznie przerywać ludziom rozmowę żeby zwrócić na siebie uwagę. Byłem niepotrzebny we wszystkich sferach życia. Przypomniałem sobie czas spędzony z Pauliną i zatęskniłem za uczuciem które mnie zalewało kiedy ją posuwałem- za byciem nieustraszonym w życiu. Minęło
Coś, co trzeba odwzajemnić cz. I
Po raz pierwszy zauważyłem ludzkie aury w ostatnią sobotę października. Cofano wtedy czas i śmiałem się, że mam z kolegą godzinę więcej czasu na imprezowanie. – Tak, Dawid. I może dla odmiany uda ci się coś zaliczyć! Mateusz spojrzał przez ramię, żeby sprawdzić czy mnie wkurzył. Nawet nie mrugnąłem. Miał rację, ponieważ moja historia schadzek
Ta-daa cz. II
– Zobaczymy, co tu jeszcze się kryje. – powiedział, po czym wcisnął dwa palce do mojego tyłka, zaraz za ostatnią chusteczką. Okazało się że nie zadowolił się dwoma, trzema ani czterema palcami. Chciałam powiedzieć wszystkim że on naprawdę wbijał mi palce w prostnicę i ten pseudo żart wcale nie był żadną sztuczką, ale jedyne co
Ta-daa cz. I
– Nie wierzę, że mama zaprosiła kuzynów na moje urodziny. I cholernego magika?! To takie słabe… W dodatku wygląda jak jakiś menel. Najwidoczniej usłyszał jak mówiłam to do moich znajomych. Jeśli nie, to niby dlaczego miałby pokazać mi penisa? Może gdybym trzymała język za zębami, to nie byłabym teraz pełna jego spermy. Miałam na sobie
Sztuczne cycki przejęły kontrolę nad moim życiem (3 z 3)
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się. Później pozwoliłam kilku chłopakom zabrać mnie na parking. Pochylili mnie nad czyimś Harleyem i pieprzyli, dopóki nie straciłam przytomności. Następnego ranka obudziłam się na parkingu ze żwirem wbijającym się moje w plecy. Pieprzyło mnie co najmniej 25 lub 30 facetów, a może więcej po tym, jak zemdlałam. Dosłownie nie
Sztuczne cycki przejęły kontrolę nad moim życiem (2 z 3)
W ciągu następnych kilku tygodni wypiłam resztę mieszanki ziół, po czym wzięłam kolejne torebeczki ze sklepu. Wypijałam dziesięciokrotność zalecanych dawek, ale nie mogłam przestać. Moje piersi nadal puchły, w nocy doprowadzało mnie to do szaleństwa. Czułam każdy milimetr przyrostu. Wydawało mi się, że stały się oddzielnymi jednostkami, które przejmują nade mną kontrolę. Czułam, jak puchną,