Chyba każdy z nas słyszał o swingowaniu. Czym dokładnie jest? Cóż, jeśli mielibyśmy tłumaczyć to osobom, które nigdy o tym nie słyszały, to swingowanie jest swojego rodzaju kontrolowaną zdradą w związku.
I choć wydawać by się mogło, że tego rodzaju otwarte związki mają więcej plusów niż minusów, jednak okazuje się, że osoby pozostające w tego typu związkach są w stanie wymienić więcej niż jedną wadę.
Polscy swingersi opowiedzieli nam o tym, jakie są największe wady swingowania. Jesteście tego ciekawi? W takim razie zapraszam do lektury.
1. Utrzymanie stylu życia w tajemnicy
Nawet jeśli część swingersów chce krzyczeć o tym, jak bardzo im się podoba ich styl życia, wybierają specjalny portal dla swingersow w celu znalezienia tam potencjalnych par, to przez społeczny pogląd na to i presję, sporo jest swingersów, którzy w dalszym ciągu muszą otrzymywać ten styl życia w tajemnicy.
Czy to z powodów poglądu rodziny, przyjaciół, pracy, przekonań politycznych czy religijnych, niestety wciąż jest wielu ludzi, którzy mylą swingowanie ze zdradą lub niemoralnością.
Kiedy tracimy zdolność do przyjmowania różnic, tracimy zdolność rozumienia i dostrzegania, że nawet jeśli coś jest nie tak jak w naszej relacji, nie powinniśmy karać kogoś, kto uważa, że jest to korzyść w ich związku.
Kiedy odbieramy czyjeś prawo do bycia tym, kim są, tracimy wszystkie wspaniałe różnice i możliwość uczenia się czegoś nowego.
2. Partnerzy mogą się nie zgodzić
To w sumie coś, co wiele osób uważa za największą “wadę” tego typu związków. Nie jest do końca wadą, chodzi po prostu o to, iż dwie osoby postanawiające korzystać z dobrodziejstw swingowania, powinny być w stu procentach gotowe na tego typu relację.
Widziałam przypadki, w których jeden partner chce swingować, a drugi partner godzi się na to tylko po to, aby jego partner był „szczęśliwy”. Obaj partnerzy zgadzają się na swingowanie, ale ustanowione przez nich reguły nie będą zrównoważone z powodu obaw jednego partnera.
Zamiast umacniać związek, huśtawka kończy się urazami między parą. Pamiętaj, że szczera komunikacja musi być podstawą udanego związku (niezależnie od tego, czy swingujesz, czy nie).
3. Trudno jest znaleźć partnerów do zabawy
Tylko dlatego, że ty i twój partner zdecydowaliście się utworzyć relację na zasadzie swingowania, niekoniecznie oznacza to, że będziecie mieć nieskończoną ilość partnerów do zabawy.
Możliwość znalezienia czterech osób, gdzie wszyscy się dogadują, wszyscy pociągają siebie nawzajem i mają podobne reguły gry, może być czasem wyzwaniem, sprawiając, że planowanie gry może czasem sprawiać wrażenie pracy zarobkowej.
4. Swinging może być czasochłonny
Niezależnie od tego, czy planujesz grać razem, czy osobno, niezależnie od tego, czy grasz w klubie swingrskim, czy w domu, możliwość poświęcenia wystarczającej ilości czasu może być czasem wyzwaniem, zwłaszcza gdy nasz czas jest już podzielony między harmonogramy pracy, dzieci, sportu i czasu na rodzinę.
5. Możesz mieć napady strachu
Możemy obawiać się szerokiego wachlarza możliwości, od strachu przed tym, iż nasz partner zostawia nas dla kogoś innego, po strach przed uwagą ze strony partnera do zabaw jak też strach przez rozpadem związku i brakiem czasu.
Jeśli pozostawimy jest bez zbadania, nasze obawy mogą stworzyć cały szereg emocji, w tym niepokój, urazę i zazdrość.
Co najważniejsze, należy pamiętać, że nasze obawy mogą być zaletami lub wadami, w zależności od tego, co zrobimy z uczuciem, gdy się ono pojawi. Jeśli weźmiemy nasze uczucia i zareagujemy lub będziemy z nimi walczyć, staną się wrogiem, czymś, przed czym będziemy się chronić. Jeśli jesteś w stanie porozmawiać ze swoim partnerem o swoich uczuciach i nauczyć się o nich dyskutować, twoje obawy stają się sprzymierzeńcem nauki.
Tak czy inaczej, dowiemy się czegoś. To zależy od tego, na jakiej lekcji się skupimy.
Zachęcam wszystkich zainteresowanych swingowaniem lub otwartymi relacjami do zrobienia tego najważniejszego pierwszego kroku w puli stylu życia, aby zbadać i przekonać się, czy ten styl życia jest czymś, co chcesz realizować.