Kiedy pociąg sunie po szynach, na kilka lub nawet kilkanaście godzin znajdujesz się w sytuacji pewnego zawieszenia. Podczas jazdy nie masz możliwości wyjścia czy zatrzymania pociągu na chwilę – możesz jedynie siedzieć, obserwować widoki za oknem, zająć się hobby lub pracą, albo… uprawiać seks! Tak, sex w pociągu to jedna z bardziej rozpowszechnionych seksualnych fantazji. Co jest w nim takiego… cóż, pociągającego? Czy seks w pociągu to coś, czego naprawdę warto spróbować?
Pociąg do seksu w pociągu – skąd się bierze?
Fantazje o seksie w miejscach publicznych to popularny temat. I nie ma w tym nic dziwnego – wszystko, co w jakiś sposób zakazane, jest również bardziej kuszące. Ryzyko, że zostaniemy przyłapani na seksie w muzeum, na plaży czy w windzie, jest o wiele większe niż to, że ktoś nakryje nas podczas gorącej akcji w zaciszu własnego domu. Przy czym należy nadmienić, że zwykle nie chcemy zostać przyłapani na seksie w miejscu publicznym – kręci nas jedynie świadomość, że tak mogłoby się stać. Z fantazją o byciu przyłapanym wiąże się również fantazja o byciu oglądanym – dla niektórych osób to, że ktoś mógłby oglądać, jak uprawiają seks, jest bardzo podniecające. Chcemy się kochać w miejscu publicznym również dlatego, że uwielbiamy spontaniczność albo chcielibyśmy pogłębić naszą relację poprzez nowe doświadczenia.
Seks w pociągu jest tak podniecający jeszcze z jednego powodu – znajdujemy się w miejscu przejściowym. Podobnie działają na nas na przykład dworce, lotniska czy wnętrza samolotów. Najprawdopodobniej już nigdy nie znajdziemy się w dokładnie takiej samej sytuacji z dokładnie tymi samymi ludźmi. To właśnie w takich miejscach do głosu dochodzą najróżniejsze fantazje – o gorącym seksie z partnerem albo… ze współpasażerem, którego już nigdy więcej nie spotkamy.
Zbliżamy się do stacji orgazm, czyli jak uprawiać seks w pociągu
Jeśli chcecie spróbować seksu w pociągu, weźcie pod uwagę kilka czynników:
Seks w pociągu – gdzie i kiedy?
Najlepszym miejscem do uprawiania seksu w pociągu będzie przedział, w którym znajdujecie się wyłącznie we dwoje. Kiedyś przedziały w pociągach były standardem, obecnie większość pociągów bardziej przypomina nieco większe autobusy z dwoma rzędami siedzeń ulokowanymi po obu stronach wagonu. Czy da się w nich uprawiać seks? Możliwości są trochę ograniczone, ale jeśli wagon jest pusty albo prawie pusty, możecie spróbować! Pamiętajcie tylko, że jeśli ktoś was przyłapie, z pewnością poniesiecie nieprzyjemne konsekwencje. Nie dajcie się zaskoczyć i dobrze wybierzcie moment – nie uprawiajcie seksu, gdy pociąg stoi na stacji, bo wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś wsiądzie do waszego przedziału lub wagonu. Najlepiej kochać się wtedy, gdy pociąg niedługo będzie zbliżał się do stacji końcowej – wtedy zwykle bilety już zostały sprawdzone, a szanse na to, że ktoś jeszcze się dosiądzie, są raczej niewielkie.
Seks w pociągu – pozycje
Podczas seksu w pociągu najlepiej sprawdzi się pozycja na jeźdźca lub odwrócony jeździec. Obie są dość dyskretne – jeśli dobrze to rozegracie i zakryjecie się na przykład ubraniami czy kocem, możecie udawać, że jedno z was po prostu siedzi drugiemu na kolanach. Pamiętajcie również, że nie musicie uprawiać w pociągu seksu z penetracją – wzajemna masturbacja będzie bardziej dyskretna i łatwiejsza do przerwania, gdyby trzeba było zrobić to szybko.
Zanim wsiądziesz – kilka informacji
Masz już ochotę wsiąść do pociągu, żeby przeżyć niezapomniane chwile? Pamiętaj jeszcze o kilku sprawach:
- jeśli decydujesz się na seks w pociągu z nieznajomym współpasażerem, koniecznie zadbaj o zabezpieczenie, które chroni nie tylko przed nieplanowaną ciążą, ale również przed ewentualnymi chorobami przenoszonymi drogą płciową;
- zadbaj o higienę! Na różnych powierzchniach w pociągu mogą znajdować się bakterie i wirusy, dlatego jeśli zamierzasz uprawiać seks, zabezpiecz najpierw siedzenie, aby żadne z was nie dotykało go nagim ciałem i dokładnie umyj ręce.
Seks w pociągu może okazać się niezwykle gorącą podróżą przez kolejne etapy podniecenia. Jesteście gotowi na wycieczkę?