Chcesz kupić sobie nowy wibrator? Super! W dzisiejszych czasach możesz wybierać z setek produktów – takich, co oferują różne poziomy wibracji, wykonane ze szkła, silikonu czy też przeznaczone wyłącznie do stymulacji łechtaczki, penetracji czy lekkiego masażu sutków.
Przejdźmy do prezentacji produktu – otóż chcemy wam zaprezentować produkt, który został wyselekcjonowany i sprawdzony przez naszą damską część redakcji – możesz mieć pewność, że nieźle się przy tym bawiłyśmy. Nie jest to płatna reklama, ale raczej siostrzana polecajka na temat doznania, które zmieniło nasze opinie na temat wibratorów.
Ostatnie czasy mocno oddzieliły nas od siebie. Przymusowe kwarantanny oraz dystans społeczny spowodował, że wiele par nie wytrzymało tej ciężkiej próby, a single stały się jeszcze bardziej samotne. Być może wciąż starasz się samodzielnie wypełniać wieczory dobrą książką, kolejnym nudnym serialem, ćwiczeniami lub czasem spędzonym w grupie przyjaciół, współlokatorów lub rodziny. Wiadomo, ten czas może być niezwykle inspirujący i przyjemny, jednak samotność lubi przypominać o sobie w najmniej oczekiwanych momentach. Szczególnie wieczorami.
Cichy wibrator – który należy wybrać? Sprawdź!
Nasza propozycja nosi nazwę Screaming O Screamin Demon. Jest to ultra cichy wibrator łechtaczkowy, który z pewnością okaże się najlepszym towarzyszem w samotny letni wieczór – zarówno dla osób, które są nowe w świecie wibratorów jak i dla tych, dla których strefa gadżetów erotycznych jest dobrze znana.
Screaming O Screamin Demon to budżetowy wibrator wyposażony w trzy popularne poziomy stymulacji. Wykonany został z silikony, natomiast swoim kształtem przypomina róg. Jego największą zaletą jest cichy tryb pracy, dzięki czemu nie obudzisz nim swoim współlokatorów lub rodziców. Zwykłe wibratory brzmią jak kosiarki do trawy, zaś efekt końcowy pozostawia często wiele do życzenia. Oryginalny kształt Screaming O Screamin Demon pozwala na sporo elastyczności w sposobach wykorzystania wibratora.
Czy ten cichy wibrator sprawi, że będę miała głośny orgazm?
W przeciwieństwie do innych nowoczesnych wibratorów ten ładowany jest na baterie, a nie przy pomocy kabla USB. Uwierzcie nam, nie jest to żaden problem, bowiem po czasie docenicie, że nie jesteście zmuszone ładować go na nocnej szafce, kiedy ktoś akurat postanowił przekroczyć granice waszej prywatności i bez zapowiedzi odwiedza wasze mieszkanie.
Poziom głośności tego urządzenia oscyluje na granicy zupełnej ciszy. Może wydawać się to niemożliwe, ale zapewniamy o jego dyskrecji. Jedna z użytkowniczek opisała, że Screaming O Screamin Demon został jej wybawieniem od wścibskich rodziców oraz rodzeństwa mieszkającego za ścianą.
Chyba nie musimy dodawać, że unikalna konstrukcja wibratora dobrze sprawdzi w rękach zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Za niespełna 80 złotych możesz zapewnić sobie rajskie wieczory, bez wydawania fortuny na wystawne randki lub wejściówki do klubów. Natomiast jego cichy tryb sprawi, że nikt nie dowie się o twoim grzesznym nawyku.