Jestem samotną mamą z wyboru. W wieku 42 lat zdecydowałam się na in vitro, używając nasienia dawcy. Wiedziałam, że jeśli chcę być mamą, to muszę to zrobić w ten sposób. Po urodzeniu syna otworzyłam w domu prywatne przedszkole, żebym nie musiała wychodzić do pracy i go zostawiać. Kiedy poszedł do szkoły, zatrudniłam się w lokalnej firmie na stanowisku sprzedawcy. Nie była to jednak moja wymarzona praca. To nie było kreatywne zajęcie i nie miałam żadnej swobody.
Ludzie pytali, kiedy przejdę na emeryturę, a ja im mówiłam, że prawdopodobnie będę musiała pracować do śmierci, ponieważ nie zarabiałam dużo, a jako samotna mama było mi ciężko finansowo. Jestem oszczędna, nie kupuję drogich torebek, nie chodzę do kosmetyczki, ale i tak ciągle brakowało mi pieniędzy.
Wiele osób pracujących seksualnie ma pracę swoich marzeń
O pracy seksualnej zaczęłam myśleć po tym, jak poznałam dwie historie o mamach, które w ten sposób zaczęły zarabiać dużo pieniędzy w Internecie. Nie robię nic pochopnie, więc zaczęłam szukać informacji na ten temat i starałam dowiedzieć się wszystkiego. Wiedziałam, jakie mogą być tego konsekwencje, ale wydawało mi się to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe – zarabianie ogromnych pieniędzy na robieniu seksownych zdjęć swojego ciała. Te kobiety, o których przeczytałam artykuły, nie wyglądały „idealnie” i nie były młode. Pomyślałam, że jeśli zrobię 1/10 tego, co one robią, to mogę zmienić swoje życie.
Zaczęłam powoli od udostępniania zdjęć mojego ciała bez pokazywania twarzy. Zarejestrowałam się nawet na Instagramie, aby przyciągnąć subskrybentów, ale wciąż nie pokazywałam swojej twarzy. Moi pierwsi dwaj fani pojawili się w serwisie już po kilku pierwszych dniach. Zadawałam im wiele pytań i poznaliśmy się wzajemnie, ponieważ byli moimi jedynymi obserwatorami.
Na początku po prostu dzieliłam się zdjęciami w bieliźnie, ponieważ martwiłam się o możliwe reperkusje. W końcu pokazałam swoją twarz moim dwóm fanom, a oni zachęcili mnie do pokazania się publicznie. To mnie ośmieliło i po jakimś czasie zdecydowałam się wystąpić topless, a potem już całkowicie nago.
Zaczęłam też pokazywać swoją twarz na Instagramie i po dwóch miesiącach miałam ponad 10 tysięcy obserwatorów. W pierwszym miesiącu nowej pracy zarobiłam prawie tyle samo, ile zarabiałam w biurze każdego miesiąca. W drugim zysk prawie dwukrotnie przewyższył moje przeciętne zarobki. Wiedziałam, że mam wystarczająco dużo pieniędzy, że mogę zwolnić się z pracy.
Branża usług seksualnych – fantazje i fetysze
Nie miałam pojęcia, ilu facetów chce oglądać starsze kobiety, tzw. MILFy. Mam też fanów w podeszłym wieku, ale moja podstawowa baza obserwatorów jest w wieku 25-40 lat. Raz na jakiś czas ktoś powie: „Mam tylko 29 lat!”, a ja sobie pomyślę, że przecież jest w najpopularniejszym wieku mojej grupy fanów! W tej chwili 1500 facetów płaci za moje zdjęcia, ale ciężko pracowałam nad swoimi mediami społecznościowymi, aby zdobyć jak najwięcej subskrybentów.
Zamieszczam około 10 zdjęć dziennie i jeden filmik. W międzyczasie dowiedziałam się, że moi fani głównie fantazjują o starszej kobiecie w swoim życiu, takiej jak nauczycielka z młodości lub sąsiadka. Więc czasami jestem sobą, a czasami odgrywam rolę na przykład „niegrzecznej macochy”.
Świadczenie usług seksualnych w nowym wymiarze
Podejrzewam, że ci młodsi nie będą umawiać się z kimś w moim wieku, ale podoba im się sama fantazja. Wielu moich obserwatorów mówi, że przychodzą tutaj, ponieważ uważają mnie za seksowną, ale zostają, ponieważ jestem zabawna i podoba im się mój uśmiech. Występuję sama, ale często fani chcieliby mnie zobaczyć z innymi ludźmi. Jestem jednak singielką i nie zamierzam nakręcać filmiku, jak się z kimś bzykam. Poza tym zrobiłam ankiety i nikt nie chce zobaczyć faceta w moim wieku. Fani chcą mnie oglądać z młodszym mężczyzną lub kobietą w moim wieku.
Niektórzy po prostu proszą mnie o założenie rajstop i przespacerowanie się w nich. Albo o nakręcenie filmu w konkretnym stroju, np. w białej koszulce. Czasami ludzie proszą o zwariowane rzeczy, ale jeśli nie czuję się z tym komfortowo, to odmawiam. Mam swoje granice. Nie zrobię niczego, co sprawi, że poczuję się wstrętnie. Ta praca jest moim w pełni świadomym wyborem.
Proszono mnie również o prowadzenie sex czatu i sextingu, ale tego nie robię. Zdecydowałam się na pracę seksualną, ponieważ potrzebowałam wolności. Chcę móc być kreatywna i zarabiać pieniądze. Jestem mamą i codziennie mam zadania do wykonania. Przypadkiem udało mi się znaleźć pracę, dzięki której zarabiam naprawdę duże pieniądze.
Pomimo obaw powiedziałam o tym moim bliskim przyjaciołom i rodzinie, na szczęście okazało się, że bardzo mnie wspierają. Moja mama uważa, że to zabawne, że ludzie płacą mi za oglądanie mojego ciała. Kiedy powiedziałam jej, co robię i ile zarabiam, po prostu zaczęła się śmiać. Zapytała, czy moi fani chcieliby zobaczyć 83-latkę.
Jak osoby pracujące jako sex workers opowiadają o tym swoim bliskim?
Mój syn jest już nastolatkiem i mniej więcej wie, jak zarabiam. Rozmawiałam z nim, zanim jeszcze zaczęłam, ale oczywiście nie zdradziłam mu żadnych szczegółów. Myśli, że jestem modelką bielizny i wie, że jestem szczęśliwsza i że teraz możemy jeździć razem na wakacje. Pieniądze dają nam obojgu ogromne poczucie bezpieczeństwa. Nie boimy się o przyszłość. To są powody, dla których wykonuję tę pracę.
Zapytałam go niedawno, czy umawiałby się z dziewczyną, gdyby zarabiała na życie umieszczając seksowne zdjęcia w Internecie. Powiedział, że tak, bo to byłaby tylko jej praca. Kiedy rozmawiam z jego kolegami i koleżankami, jestem zachwycona tym, jak bardzo są otwarci. Daje mi to nadzieję na przyszłość.
Usługi seksualne, a czas wolny
Naprawdę nie mam zbyt dużo wolnego czasu, ale odkąd zaczęłam pracować jako pracownica seksualna, próbowałam umawiać się czasem na randki. Poznałam w Internecie uroczego faceta w moim wieku. Jestem osobą otwartą i kiedy powiedziałem mu, co robię, zaczął zadawać pytania. Potem zaczął prosić o zdjęcia i zrobiło się to trochę przerażające. Potem już nigdy się do mnie nie odezwał.
Pracuję teraz więcej godzin niż w pracy biurowej, ale naprawdę to lubię i myślę, że mam przesłanie, które jest inspirujące dla mężczyzn i kobiet. Przeszłam przez wiele trudnych sytuacji w życiu, przeżyłam też raka, ale nigdy się nie poddaję.
Być może dalej będę robić to, co robię, ale myślę, że mam też w sobie dużo światła, nadziei i pozytywności do zaoferowania światu. Kiedy dorastałam w latach 70., marzyłam, żeby zostać gwiazdą. Brzmi trochę banalnie. Potem po prostu chciałam zostać mamą w domu. Żadna z tych rzeczy nie ziściła się w takiej formie, jak to sobie wyobrażałam. Ale teraz jestem mamą i zaczynam czuć się jak gwiazda.
Kto by pomyślał, że spotka mnie coś takiego po pięćdziesiątce? Myślałam, że moje życie już się kończy. Nie sądziłam, ze mogę zacząć jeszcze raz. To naprawdę wspaniałe! Gdy rozmawiam z innymi osobami pracującymi seksualnie opowiadają mi o tym, iż praca w tej branży wyzwoliła ich w pewien sposób. W końcu wielu pracowników seksualnych to osoby które uciekły z prac oferujący stały grafik od 9 do 18 z możliwością zorganizowania sobie jednego wyjazdu za granicę rocznie. Teraz mogą mieć wolniejszy grafik, a ich zarobki przewyższają oczekiwania.
Warto jest zrozumieć to, iż w dzisiejszych czasach samo świadczenie usług seksualnych nie jest wcale zero-jedynkowe, a wachlarz możliwych usług i prac jest bardzo szeroki. Najważniejsze też jest to, że jeśli jest to Twoja wymarzona branża i widzisz się w niej, to nie warto jest się zamartwiać tym, co o Tobie sądzą inni, bo to nie oni przeżyją Twoje życie za Ciebie.