Zostałaś zdradzona? To prawdopodobnie nie Twoja wina. Pozwólcie, że zacznę, zakładając, że: jeśli czytasz kilka pierwszych zdań tego artykułu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że niedawno przeszłaś trudny czas w swoim życiu. Jasne, hasło, które wpisałaś w Google: „dlaczego ludzie zdradzają?” i “jak poradzić sobie ze zdradą”, mogło być zupełnie przypadkowe. Może prowadzisz badanie naukowe na ten temat.
Jeśli jednak masz coś ze mną wspólnego, to prawdopodobnie dowiedziałaś się kiedyś (być może przypadkiem), że ktoś nie był Ci wierny (lub odwrotnie), a Twoje poszukiwanie odpowiedzi zakończyło się jedynie wielkim znakiem zapytania. (Nie oceniam.)
Jak poradzić sobie ze zdradą męża lub chłopaka?
Dla mnie bycie zdradzoną przez mojego pierwszego chłopaka było bardziej druzgocące niż cokolwiek, co czułam w swoim życiu do tamtej chwili. Byłam pewna, że nasza miłość będzie wieczna, więc kiedy zobaczyłam, jak całuje się z koleżanką z pracy (która swoją drogą też miała chłopaka…), nie miałam innego wyboru, jak tylko krzyczeć ze złości i wybiec z jego mieszkania. Następne dwa tygodnie spędziliśmy, próbując przywrócić nasz związek na właściwe tory – co wydawało się najbardziej stoicką i dorosłą rzeczą do zrobienia.
Możesz się domyślić, jak mi poszło. Zaczęło się od dość nieszkodliwego, ale ciągłego zastanawiania się „dlaczego zdradzał?”, a po jakimś czasie przerodziło się w myślenie pełne nadziei: „czy nie zrobi tego znowu?”. Następnie przeszłam do autoagresji: „co do cholery jest ze mną tak nie tak, że facet, który obiecał, że będzie mnie zawsze kochał, zdecydował się na seks z kimś, kto nosi tak brzydkie swetry?”, a potem została już tylko desperacja: „co jest gorsze – zdrajca czy dyktator, który ma na sumieniu tysiące morderstw?”.
Ostatecznie, w bólu zdecydowałam, że człowiek, który mnie zdradził, był po prostu złym człowiekiem. Życzyłam mu życia pełnego ciężkiej pracy i nędzy.
Czego dowiedziałam się o zdradzie w późniejszym etapie?
Okazuje się jednak, że moje czarno-białe spojrzenie na niewierność nie było najbardziej uczciwym spojrzeniem. Mamy naprawdę czarno-biały sposób patrzenia na niewierność, potrafimy oskarżyć winnego w ułamku sekundy. Ważne jest jednak, abyśmy dostrzegli, że zdrada mieni się wieloma odcieniami szarości.
Oczywistym jest, że osoby zdradzone cierpią, ale nie można generalizować i osądzać jednakowo wszystkich niewiernych – ludzie, którzy zdradzają, nie są straszni, źli, okropni. Jest naprawdę mnóstwo wspaniałych, dobrych ludzi, którzy również zdradzają. Ludzie robią złe rzeczy. To jednak nie czyni ich złymi.
Wśród takich osób jest Karolina, 29-letnia kobieta, która zdradziła swojego partnera, ponieważ ten nie chciał pozwolić, by ich związek dobiegł końca. „Kilkakrotnie próbowałam z nim zerwać, a on ciągle powtarzał mi, że powinniśmy zostać razem” – mówi Karolina. „Powiedział też, że nigdy nie znajdę nikogo lepszego. Czułem się naprawdę uwięziona”.
Kiedy więc zaczepił ją inny mężczyzna, podświadomie robiła wszystko, żeby mu się spodobać. „Potrzebowałam poczuć się wolna” – wspomina. „Skończyłam z tym gościem w łóżku. Od razu powiedziałam o tym swojemu partnerowi i w końcu zaakceptował moją wolę rozstania się”.
Ten rodzaj historii jest niesłychanie powszechny – i często najłatwiejszy do przełknięcia dla osób, które nie akceptują jakiegokolwiek cudzołóstwa. Jednak zdradzanie prawie nigdy nie jest tak oczywiste. Chociaż często sytuacją, która popycha kogoś do zdrady są problemy na tle seksualnym – jeden z parterów ma zdecydowanie większe potrzeby, które nie są zaspokajane, to nie jest to jedyny czynnik decydujący.
Jak poradzić sobie po zdradzie – czy wybaczenie ma sens?
Mamy skłonność do myślenia, że ludzie zdradzają, ponieważ są nieszczęśliwi w swoich związkach i to z pewnością często może być prawdą, ale rzeczywistość jest o wiele bardziej skomplikowana. Ważne jest, abyśmy zdawali sobie sprawę z tego, że w szczęśliwych związkach jest mnóstwo osób, które również zdradzają.
Wiele osób, które zdradzają, twierdzi, że nie szuka czegoś, czego brakuje w ich związku. Często okazuje się, że osoba, która zdradza, boryka się z problemami w związku z samym sobą.
Ludzie czują się zagubieni, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Albo czują się odłączeni od jakiejś części siebie, której nie potrafią zdefiniować. Szukają więc romansu, który wypełni tę brakującą lukę i pomoże im zrozumieć, co się w nich dzieje. W ich związku z partnerem może w ogóle nie być problemu.
Niektórzy nie chcą aktywnie romansować i często zmieniać partnerów. Może nawet nigdy nie pomyśleli, że będą otwarci na taką możliwość. Potem jednak pojawia się okazja – wyjazd służbowy za miasto. Poznają na imprezie kogoś nowego, a rzeczy dzieją się same, bez uprzedniego planowania lub złośliwości. Warto rozumieć to, że tego typu sytuacji może być więcej, niż się spodziewamy, a związek i sama natura człowieka może po prostu “taka być”. Nie zawsze jest tak, że mężowi zależy na świadomej zdradzie żony. Pamiętaj jednak, że to nie wymówka i nie wytłumaczenie zdrady męża czy partnera.
Trzeba być jednak świadomym, że brak wstępnego planowania nie oznacza braku konsekwencji. Niewierność to nie tylko naruszenie zaufania, ale także zdrada wartości. To, czy partner dowie się o zdradzie, czy nie (niektórzy partnerzy woleliby nawet nie wiedzieć) jest nieistotne. Jeśli jesteś z kimś w związku i z zasady nie spotykacie się z innymi, zmierzysz się z konsekwencjami w postaci okrutnych wyrzutów sumienia.
Jeśli monogamia, zaangażowanie i zaufanie są dla Ciebie ważnymi wartościami, a zrobiłeś coś poważnego, aby się im sprzeciwić, to musisz w jakiś sposób się tym zająć – niezależnie od tego, czy powiesz swojemu partnerowi o zdradzie, czy nie.
Jak przeżyć zdradę i jak dalej ma wyglądać Twoje życie
Jeśli zostałaś zdradzona, nie oznacza to, że coś jest z Tobą nie tak. Chociaż zdrada często wiąże się z seksem, rzadko chodzi o sam seks. Chodzi bardziej o to, aby ktoś nowy zwrócił uwagę na Twojego partnera. Jeśli osoba zdradzająca była w związku przez długi czas, wtedy może chodzić po prostu o podniecenie związane z nieoczekiwanym rozwojem wydarzeń.
Niewierność nie jest wyrokiem ani aktem oskarżenia osoby, która jest zdradzana. Nie dzieje się tak dlatego, że jest złą osobą, nie jest atrakcyjna, seksowna lub czegoś jej brakuje. Znacznie bardziej chodzi o to, co dzieje się z osobą, która zdradza.
Oczywiście, najlepszą radą dla każdego, kto został zraniony przez swojego partnera, jest pójście do psychologa lub samodzielne przepracowanie tego bólu, aby przetworzyć wszystkie trudne uczucia, dojść do jakichś wniosków i odbudować swoją pewność siebie.
Będziesz zdruzgotana, kiedy to się stanie i to jest w porządku. Musisz pozwolić sobie na te uczucia i reakcje, ponieważ mają one sens. Ale w pewnym momencie musisz też zdać sobie sprawę, że bardziej chodzi o Twojego partnera niż o Ciebie. Karolina mówi, że zdrady sprawiły, że poczuła się jak ten zły charakter – rola, w której nigdy nie spodziewała się znaleźć. To dość powszechne uczucie.
Musisz dać sobie czas na przepracowanie zdrady
Zdradzanie to bardzo poważna sprawa. W związku z tym nie można podejmować nieprzemyślanych kroków. Należy poświęcić trochę czasu, aby naprawdę wszystko przemyśleć, zastanowić się, co się czuje, gdy pierwsze emocje opadną. Jeśli zdarzy Ci się być tą osobą, która zdradzi swojego partnera, musisz zdać sobie sprawę, że nie czyni Cię to osobą kategorycznie okrutną. Jesteś dobrym człowiekiem, który po prostu zrobił złą rzecz. To ogromna różnica.
Zdrada daje możliwość nauczenia się czegoś o sobie. Nie możemy zakładać, że jeśli ktoś raz zdradził, to już zawsze będzie zdradzać, zwłaszcza gdy ktoś, kto był niewierny, zastanawia się nad swoimi działaniami, myśli o ich wpływie na innych i pracuje nad zmianą sposobu podejścia do relacji, aby uniknąć tego w przyszłości, niezależnie, czy zdrada doprowadziła do zerwania, czy nie.
Takim przykładem jest Karolina, która niedawno obchodziła drugą rocznicę ze swoim chłopakiem, z którym mieszka i ma nadzieję wyjść za niego za mąż. „Nauczyłam się ufać sobie i podejmować świadome decyzje dotyczące relacji” – mówi Karolina. „Pozwoliłam komuś namówić mnie na pozostanie w związku, w którym nie chciałam być, a potem podjęłam decyzje, które nie były zgodne z tym, kim jestem jako osoba. Wiem, że to się nigdy nie powtórzy.”
Związek, w którym nigdy nie możesz zdradzać – związek ze sobą
Jeśli doczytałaś ten artykuł już prawie do końca, prawdopodobnie jesteś ciekawa, czy udało mi się żyć, śmiać się i ponownie zakochać po tym, jak mój chłopak mnie zdradził. Krótka odpowiedź brzmi: tak. Długa odpowiedź jest taka, że zbudowanie zaufania, którego potrzebowałam, aby ponownie zacząć randkować, wymagało dużo pracy.
I chociaż człowiek, z którym myślałam, że będę na zawsze zniknął z mojego życia, związek, który rozwinęłam z samą sobą – dzięki pracy, którą wykonałam podczas terapii – pomógł mi zrozumieć, że bycie zdradzonym może wydawać się końcem świata, ale bardzo rzadko nim jest. Nauczyłam się radzić sobie ze swoimi demonami, wybaczyć osobie, która mnie zraniła i nawet stworzyć nowy związek. Z czasem zapomniałam też czym jest poczucie, że się jest ciągle oszukiwanym. Ja dałam sobie radę, dlatego właśnie jestem pewna, że i Ty dasz sobie z tym radę, kochana.
Potrzebujesz chwili wytchnienia, czy poznania kogoś nowego po trudnych przeżyciach? Sprawdź seks randki Erodate!