Kultura mainstreamowa często przedstawia BDSM (związanie, bondage, dyscyplina, dominacja, uległość i sadomasochizm) jako bezmyślne, niebezpieczne i niezdrowe. Weźmy na przykład 50 twarzy Greya.
Przyczyny, dla których perwersje Christiana Greya sprawiały mu przyjemność, leżały w molestowaniu w dzieciństwie. Telewizyjne dramaty kryminalne często przedstawiają fetyszystów jako podejrzanych, nieetycznych przestępców. Nie tylko media tworzą taki wizerunek BDSM.
Ostatnie badania poświęcone zrozumieniu BDSM i jego wpływu na organizm wykazały zaskakujące rezultaty. Badacze nie tylko nie potrafili znaleźć dowodów na szkodliwość powodowaną przez BDSM, ale również odkryli, że ma wiele korzyści zarówno dla naszego zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Jak się okazuje, to, że dla kogoś bodźcem seksualnym jest na przykład wiązanie swojego partnera, ma sporo zalet!
Poprawa zdrowia psychicznego
Międzynarodowe Towarzystwo Medycyny Seksualnej opublikowało wyniki badań na temat psychologicznych charakterystyk osób praktykujących spotkania BDSM.
Celem badania było zmierzenie stanu psychicznego osób perwersyjnych poprzez zbadanie kluczowych cech osobowości, takich jak stopień przywiązania w związkach, ogólne samopoczucie oraz stopień wrażliwości na odrzucenie w porównaniu z grupą kontrolną.
Badacze nie tylko odkryli, że osoby „zboczone” nie były chore psychicznie, co więcej były lepiej przystosowane niż ich zwyczajne odpowiedniki.
Co ciekawe, ludzie w tej grupie byli również bardziej świadomi swoich potrzeb seksualnych, ale mniej skorzy do kompromisów. Takie cechy charakterystyczne idą w parze ze zdolnością do skutecznego wyznaczania granic i pragnień.
Wszystkie te cechy mogą wskazywać na intensywną pracę psychologiczną wykonaną przez praktykujących BDSM, która pozytywnie wpływa na ich zdrowie psychiczne. Praca ta w połączeniu z wysokim poziomem samoświadomości polepsza osobiste relacje zarówno w sypialni, jak i poza nią, co prowadzi do zwiększenia ogólnego poczucia szczęścia.
Mniej stresu
Badania wykazały, że fani BDSM wchodzą w zmieniony poziom świadomości, podobny do doświadczeń w stanie medytacyjnym praktykujących jogę lub „euforii biegacza” maratończyka. Powszechnie wiadomo, że takie działania mogą korzystnie wpływać na zdrowie, pomagając obniżyć poziom hormonu stresu – kortyzolu. Udział w BDSM może mieć takie same skutki.
Zdaniem ekspertów osoby, które osiągają satysfakcję seksualną poprzez uprawianie seksu uważanego za bardziej perwersyjny, cieszą się lepszym zdrowiem psychicznym!
Seria badań z Uniwersytetu Północnego Illinois wykazała dowody zmienionego stanu świadomości związanego z BDSM. Choć rodzajów fetyszy jest wiele, to badacze skupili się na osobach wybierających do zabaw łóżkowych akcesoria BDSM i preferujące bondage sex.
W jednym badaniu pobrano próbki śliny od osób preferujących rolę dominującą i uległą podczas scen sadomasochistycznych. U dominujących partnerów wykazano obniżony poziom kortyzolu po zakończeniu sesji.
W drugim badaniu skupiono się na funkcji poznawczej po bolesnych sesjach BDSM. Próbki osób uległych “otrzymujących” ból wykazywały zredukowane funkcje w płacie limbicznym i przedczołowym mózgu. Obszary te związane są z pamięcią roboczą i kontrolą ruchu.
Badacze doszli do wniosku, że przepływ krwi do tych obszarów został zmniejszony, co spowodowało zmianę stanu świadomości. Wielu członków społeczności BDSM nazywa ten stan „podprzestrzenią” dla partnerów uległych i „nadprzestrzenią” lub „falą” dla dominujących. Badacze odkryli również, że niektórzy praktykujący uważają BDSM za doświadczenie duchowe, a osoba, która osiągnęła satysfakcję seksualną w ten właśnie sposób odczuwa swojego rodzaju nirvanę.
Fetysze seksualne, a lepsze relacje
Badacze ustalili również, że udział w udanych scenach sadomasochistycznych zwiększa poczucie więzi i intymności między partnerami.
Wiadomo również, że robienie nowatorskich rzeczy z kochankami, zamiast tych samych – rutynowych czynności, zwiększa intymność. Skany mózgu par małżeńskich ujawniły, że dzielenie nowych aktywności uruchamia system nagradzania mózgu i zalewa go dopaminą i innymi przyjemnymi chemikaliami.
Jest to podobne do tego, co dzieje się w mózgu na początkowych etapach związku. Wprowadzanie różnorodności w życie seksualne powoduje również wzrost aktywności i polepszenie relacji miłosnych wśród wieloletnich partnerów. Powoduje to wyrzut tych samych substancji chemicznych, które utrzymują uśmiech na naszych twarzach i motyle w naszych brzuchach, gdy doświadczamy nowej miłości.
Badania wieloletnich małżeństw nie uwzględniają praktyk BDSM wśród ekscytujących i pełnych przygód działań testowych, choć te mogłyby się kwalifikować. Tak samo, jak można modyfikować chemię mózgu dla lepszego samopoczucia, odwiedzając park rozrywki, biorąc udział w zajęciach garncarskich lub grając w nową ekscytującą grę z kochankiem, możesz również wywoływać te zmiany, praktykując BDSM. Odgrywanie ról lub dodawanie innych śmiałych, nowatorskich bodźców do aktywności w sypialni może również spowodować zwiększenie poczucia więzi i ogólnego szczęścia w związku.
Badania wielokrotnie wykazały, że szczęśliwe małżeństwa mają zdecydowanie lepsze zdrowie fizyczne i psychiczne niż mniej szczęśliwe pary.