Swingowanie – czy pasowałby mi ten styl życia?

swingowanie od podszewki

Decydując się na swingowanie, niekoniecznie musisz mieć uporządkowaną listę zalet i wad. To bardziej wirująca masa emocji, których doświadczasz ze swoim partnerem podczas umawiania się na randki z innymi osobami. 

Co ciekawe w tym nowym terenie, przynajmniej dla większości z nas, jest to nieznane terytorium, więc „lista” zalet i wad materializuje się w miarę eksploracji. To wszystko jest częścią radości, jakiej możesz doświadczyć w uczeniu się i pogłębianiu związku poprzez swingers związki.

Polscy swingersi opowiedzieli nam o największych zaletach swingowania, tym, jaki portal dla swingersow warto odwiedzić i oczywiście o największych wadach swingowania. 

5 zalet uprawiania seksu z innymi parami

Swinging może być świetną zabawą – dla osób otwartych swingowanie z innymi osobami może jedynym sposobem na odczuwanie podniecenia seksualne, dla innych natomiast spotykanie się z innymi parami może być sposobem na urozmaicenie swoich dni. Niezależnie od tego, czy szukasz sposobu na ostry seks, czy coś innego – swingerowanie może być dla Ciebie!

Swingersi Erodate.pl opowiedzieli nam o tym, czym dla nich jest ten typ relacji i co uważają oni za zalety swingowania. Oto ich odpowiedzi…

1. Otwiera ci oczy na komunikację seksualną

To moja ulubiona zaleta, ponieważ sprawia ona, iż temat seksu z tematu bardziej tabu staje się tematem pierwszej linii frontu. 

Nie mogę myśleć o czymś bardziej ciepłym niż bycie otwartym i szczerym wobec twojego partnera o tym, czego pragniesz seksualnie. Umiejętność omawiania tych pragnień w atmosferze miłości i braku osądzania tylko pogłębia i wzmacnia miłość między partnerami – dlatego też pary, które decydują się na swingowanie są zazwyczaj w o wiele intymniejszych związku niż pary, dla których etykietka “swingersi” jest nie do wyobrażenia.

Uwielbiam, kiedy Paweł i ja możemy siedzieć i dyskutować ze sobą o fantazjach lub prowadzić głębokie rozmowy o tym, jak wdzięczni jesteśmy za tak satysfakcjonujące życie seksualne ze sobą.

2. Swingowanie pozwala odkryć różnorodność partnerów seksualnych i doświadczeń z tym związanych

Niezależnie od tego, czy jesteś w małżeństwie od wielu wielu lat, czy dopiero zaczynasz związek, swinging to doskonała droga do eksperymentowania z różnymi fantazjami erotycznymi.

To, czemu Paweł i ja nauczyliśmy się w naszych swingujących doświadczeniach, jest tym, że każdy nowy partner daje nam nieco inny pryzmat tego, jak widzimy seks … kalejdoskop ruchów i emocji oraz pozycji, w których zyskujemy głębszy wgląd w siebie i to, co lubimy seksualnie.

3. Tworzy platformę do walki z obawami

Wyniesienie lęków na powierzchnię może nie wydawać się zaletą, ale wierzcie mi, kiedy mówię, że wyciągnięcie ich na jaw jest o wiele lepsze niż ukrywanie obaw.

Aby uporać się z naszymi lękami, musimy najpierw przyznać, że je mamy. Jeśli przeszkadza ci na przykład, że twój małżonek będzie całował partnera podczas zabawy swingerskiej, rozmowa na ten temat otworzy drzwi do głębszego poziomu zaufania, uczciwości i zespołowego wysiłku w radzeniu sobie z wszelkimi pojawiającymi się problemami .

4. Wzmacnia już silny związek

To może być trudne dla osób spoza swingerskiego stylu życia. Jak uprawianie seksu z kimś innym może prowadzić do silniejszych więzi między parą?

Wiem, że zanim stałam się swingerem, to było pytanie, które zadawałam sobie wielokrotnie. Zdałam sobie również sprawę z tego, jak łatwo można formułować opinie na temat pewnych wyborów stylu życia na podstawie tego, co nam się mówi, a nie tego, czego faktycznie sami próbujemy.

Odkryłam, że przynajmniej dla Pawła fakt, że zostaliśmy swingersami, uratował nasz związek. Oboje jesteśmy wysoce seksualnymi istotami (które również uważamy za całkiem normalne) i uwielbiamy być w naszych relacjach ze sobą, ale kochamy również doświadczanie więzi, które mają miejsce, gdy dzielimy się sobą z innymi.

Nie tylko zaspokaja to, co uważamy za wrodzoną potrzebę różnorodności, ale także przypomina nam o tym, jak szczęśliwi jesteśmy będąc w związku ze sobą. Plus to sprawia, że niektóre nasze rozmowy są cholernie gorące!

5. Zapewnia możliwość wypróbowania “kompresji”

Używam tego słowa dość często, gdy mówię o swingującym stylu życia, ponieważ kocham całą koncepcję zawartą w jego definicji. Przez większość czasu usłyszysz, że kompresja jest przeciwieństwem zazdrości.

Czytałem ostatnio, że ​​jednym ze sposobów pracy w kierunku odczuwania kompresji jest postrzeganie zazdrości jako „zwężonego” stanu, a kompresja jako „ekspansywnego” stanu.

Uwielbiam to! Wiem, jak dobrze się czuję, kiedy mam miejsce do poruszania się, rozrzucania ramion i bycia wolną. Znam też uczucie zwężenia, kiedy coś jest ściśle związane, kiedy nie jestem w stanie się poruszyć i odczucia paniki, które idzie w parze w takowym “zwężeniem”.

Wady tego typu związków

Wiadomo, że tego typu zabawy i związki mają też sporo wad. Zazdrość, brak zrozumienia w społeczeństwie i inne sprawiają, że ludzie boją się pomyśleć o wypróbowaniu swingowania.

1. Swingersi muszą utrzymać wszystko w tajemnicy

Nawet jeśli część swingersów chce krzyczeć o tym, jak bardzo im się podoba ich styl życia, wybierają specjalny portal dla swingersow w celu znalezienia tam potencjalnych par, to przez społeczny pogląd na to i presję, to niektórzy swingersi w dalszym ciągu nie mogą głośno opowiadać o swoich podbojach i przygodach.

Czy to z powodów poglądu rodziny, przyjaciół, pracy, przekonań politycznych czy religijnych, niestety wciąż jest wielu ludzi, którzy mylą swingowanie ze zdradą lub niemoralnością.

Kiedy tracimy zdolność do przyjmowania różnic, tracimy zdolność rozumienia i dostrzegania, że nawet jeśli coś jest nie tak jak w naszej relacji, nie powinniśmy karać kogoś, kto uważa, że jest to korzyść w ich związku.

Kiedy odbieramy czyjeś prawo do bycia tym, kim są, tracimy wszystkie wspaniałe różnice i możliwość uczenia się czegoś nowego.

2. Partnerzy mogą się nie zgodzić

To w sumie coś, co wiele osób uważa za największą “wadę” tego typu związków. Nie jest do końca wadą, chodzi po prostu o to, iż dwie osoby postanawiające korzystać z dobrodziejstw swingowania, powinny być w stu procentach gotowe na tego typu relację.

Widziałam przypadki, w których jeden partner chce swingować, a drugi partner godzi się na to tylko po to, aby jego partner był „szczęśliwy”. Obaj partnerzy zgadzają się na swingowanie, ale ustanowione przez nich reguły nie będą zrównoważone z powodu obaw jednego partnera.

Zamiast umacniać związek, huśtawka kończy się urazami między parą. Pamiętaj, że szczera komunikacja musi być podstawą udanego związku (niezależnie od tego, czy swingujesz, czy nie).

3. Trudno jest znaleźć partnerów do zabawy

Tylko dlatego, że ty i twój partner zdecydowaliście się utworzyć relację na zasadzie swingowania, niekoniecznie oznacza to, że będziecie mieć nieskończoną ilość partnerów do zabawy.

Możliwość znalezienia czterech osób, gdzie wszyscy się dogadują, wszyscy pociągają siebie nawzajem i mają podobne reguły gry, może być czasem wyzwaniem, sprawiając, że planowanie gry może czasem sprawiać wrażenie pracy zarobkowej.

4. Swinging może być czasochłonny

Niezależnie od tego, czy planujesz grać razem, czy osobno, niezależnie od tego, czy grasz w klubie swingrskim, czy w domu, możliwość poświęcenia wystarczającej ilości czasu może być czasem wyzwaniem, zwłaszcza gdy nasz czas jest już podzielony między harmonogramy pracy, dzieci, sportu i czasu na rodzinę.

Wniosek?

Zachęcam wszystkich zainteresowanych swingowaniem lub otwartymi relacjami do wypróbowania tego (w bezpieczny sposób oczywiście), dzięki czemu dowiecie się, czy Was to jara, czy nie. O zaletach i wadach swingingu można czytać, jednak nie dowiecie się, czy swingowanie jest czymś, co może się stać częścią Waszego stylu życia, aż dopóki nie wypróbujecie tego na własnej skórze…